niedziela, 12 czerwca 2016

Miało być....

Miało być regularnie i we wpisach i przede wszystkim w robótkach ale nie jest. Robótki rozgrzebane a blog pokryty kurzem. No ale to jest właśnie życie.....Mam nadzieję, że będzie lepiej. Sporo się ostatnio działo co zajmowało mój czas i moje myśli.Wprawdzie ręce czasami bywały wolne ale z drutami nie zawsze było mi po drodze. Zmiana pracy, nowe obowiązki i zupełnie inna rzeczywistość skutecznie odwracały uwagę a rehabilitacja barku na którą wreszcie się doczekałam pożerała wolny czas. Ale mam nadzieję, że największy stres na okoliczność zmiany pracy już za mną a usprawniona ręka nie będzie sprawiała więcej problemów. Jeszcze tylko odgruzować lekko opuszczony dom i ....
A tymczasem jeszcze coś ze starych zapasów.





Kolejne bransoletki koralikowe. Wszystkie wykonane z koralików TOHO Round 8/0 w różnych wersjach kolorystycznych. Pierwsza ( gąsienniczka) dodatkowo zawiera koraliki TOHO Magatama

2 komentarze:

  1. W życiu prawdziwym życzę Ci Zdrowia i sukcesów, a w wirtualnym podziwiam nieosiągalną dla mnie technikę bransoletkową. Cudeńka wyplotłaś. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia, z każdym dniem jest coraz lepiej a co do bransoletek to zabawa jest przednia ale jeszcze długa droga przede mną i tak sobie myślę, że za późno zaczęłam bo do tych drobiazgów to już oczy nie takie :). Cieszę się jednak, że bransoletki się podobają.

      Usuń