środa, 15 sierpnia 2018

Lekka odmiana

W trakcie panujących koszmarnych upałów nie mam siły na nic a już na pewno nie mam ochoty na wzięcie w ręce drutów  lub szydełka a na kolana wełnianej robótki. Ale ile można siedzieć bezczynnie. Poszperałam w komputerze, rozejrzałam się po półkach z robótkowymi przydasiami i wymyśliłam zajęcie na ten trudny pogodowo czas. Koraliki - to jest to co można robić kiedy co chwilę trzeba ocierać pot z czoła. Na parapecie przygotowałam sobie robótkowy kącik i wystartowałam. Uświadomiłam sobie, że moje fascynacje rękodzielnicze przychodzą falami i po dłuższej przerwie z radością wracam do tych aktywności, które pochłaniały mnie jakiś czas temu a inne odkładane są na chwilę na bok. Tak było i tym razem więc wiele potrzebnych rzeczy miałam po ręką. Powstały dwie bransoletki dla młodych dziewczyn. Osoby obdarowane bardzo zadowolone a to najlepsza nagroda.



Zdjęcia niestety bardzo kiepskie ale zrobione w ostatniej chwili przed przekazaniem upominków