środa, 24 lutego 2016

To jest silniejsze

No niestety wszystkie postanowienia aby nie zaczynać kolejnej robótki póki nie dokończę tych już pozaczynanych to zdecydowanie nie dla mnie. Nie mam silnej woli i już. Zdecydowanie muszę nauczyć się z tym żyć i dlatego mimo, że się staram to nie robię dramatu w momencie gdy coś mnie napada tzn gdy zobaczę wzór, który muszę mieć tu i teraz. Tak było i tym razem. Na jednym z blogów zobaczyłam przepiękne serweteczki szydełkowe i choć nie jestem z szydełkiem zbyt zaprzyjaźniona to wiedziałam, że muszę spróbować.
No więc próbuje i mam nadzieję, że z pozytywnym wynikiem.

1 komentarz:

  1. Oczywiście, że z pozytywnym skutkiem :-) Piękną serwetę dziergasz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń