sobota, 24 października 2015

Krople rosy

tak właściwie powinnam napisać płatki burego śniegu bo to lepsze, bliższe prawdy określenie dla mojej chusty. Jak zwał tak zwał najważniejsze , że efekt  jest zadowalający. Chusta to kolejny odłożony na później pomysł. Zaczęłam wiosną licząc, że na wiosenne chłody będzie jak znalazł no ale nie zdążyłam a letnie upały to nie najlepszy moment na takie robótki. Ale w ramach wyciągania niedokończonych udziergów chusta doczekała się swojej kolejki. Jest duża, lekka i bardzo przytulna. Myślę, że będzie w sam raz na zbliżające się chłody.




Chustę zrobiłam z Elian elegance ( 65% moher, 35% akryl). Wykorzystałam 155g na drutach nr 4.
Teraz pora na coś bardziej kolorowego.

2 komentarze:

  1. Cudo! Przepiękny wzór i doskonały kolor.
    Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszła, ja już trzy Kropelki zrobiłam i ciągle mi się podoba. Twoja moherkowa wygląda na milutką i ciepłą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń