niedziela, 15 marca 2015

Moja Nimfa

Odkąd zobaczyłam tą chustę wiedziałam , że muszę taką mieć. Intrygował mnie jej nietypowy kształt, połączenie włóczek i wykorzystanie rzędów skróconych w specyficzny sposób. Dość długo dobierałam włóczkę bo tym razem chciałam wykorzystać to co miałam w swoich zapasach a później równie długo dziergałam bo chusta stała się przerywnikiem pomiędzy innymi pilniejszymi projektami. Aż wreszcie jest...... Skończyłam kilka dni temu ale dopiero  dziś udało się pstryknąć kilka zdjęć na których byłoby coś widać.




Chustę wykonałam z Yarn Art Wool i Jawoll Magic na drutach 3,5. Wykorzystałam ok 3/4 motka szarej i 1/2 motka cieniowanej włóczki a zrobiłam więcej powtórzeń niż przewiduje autorka i ... chyba to był bład. Chusta wydaje mi się zbyt duża a może nietypowy kształt powoduje, że nie do końca jestem z niej zadowolona. A może po prostu za bardzo chciałam ja zrobić i kiedy to się stała emocje opadły i trzeba czasu i dystansu. No nie wiem! Ale na pewno nie jest to ten wzór o którym mogę powiedzieć: "wrócę do niego jeszcze nie raz".

1 komentarz:

  1. Wspaniała! Przepiękne kolory i rewelacyjny wzór :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń