sobota, 26 kwietnia 2014

W ostatniej chwili

Mało piszę i niewiele robię ale udało się ostatnio coś skończyć a nawet mimo nawału pracy przed Świętami coś zacząć i skończyć. Oczywiście w temacie prac niespodziewanych i nieplanowanych najpewniej możemy liczyć na dzieci.W tym przypadku też tak było. Córka w Wielką Sobotę przypomniała sobie , że w piątek jedzie do koleżanki i natychmiast potrzebny prezent hand made bo koleżanka ma urodziny a pociecha ma na tą okoliczność pomysł na prezent a ja mam mieć czas ...No to zrobiłam to co zostało zaplanowane ale zadowolona nie jestem bo moim zdaniem czasu było za mało. Córce się jednak podobało, zapakowała i pojechała a mnie pozostaje nadzieja , że obdarowana nie będzie się zbytnio przyglądała.


Zdjęcia robione mocno wieczorową porą więc takie sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz