niedziela, 4 marca 2012

Z każdym razem jak piszę kolejnego posta i uświadamiam sobie , jak długa była przerwa postanawiam poprawę i po kolejnej długiej przerwie sytuacja się powtarza. Mam zbyt mało czasu a właściwie pewnie źle nim dysponuje bo inni też nie mają go zbyt wiele ale znajdują chwilę aby podzielić się swoimi refleksjami , pokazać prace, podzielić się wzorami. Ja bardzo uważnie czytam wiele blogów, wiele z nich mnie mocno inspiruje. Tak mocno, że pozaczynanych projektów albo pomysłów wzrasta w zastraszającym tempie. Niestety nie ubywa tych niedokończonych .Zmiana pogody i nieuchronne nadejście wiosny spowodowało porzucenie niedokończonego szala celtyckiego ( bardzo przepraszam Devorgille , że nie pokazuję zakończonego szala ale postaram się bardzo tylko za chwilę :)). Niestety w ręce wpadła mi włóczka estońska w różnuch odcieniach fioletu i różu i pomyślałam , że jest idealna na wiosenną chustę dla mojej córki i teraz ten projekt mam na drutach. Poniżej zajawka tego co powstaje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz