Szybkość z jaka mijają dni zaskakuje mnie nieodmiennie. Napisanie tego posta odkładałam od kilku dni z braku czasu ale nagle z kilku zrobiło się kilkanaście. Robótkowo nadal nie dzieje się wiele ponieważ wiele działo się w życiu i coś trzeba było wybrać. Udało się zrobić jedną skrzyneczkę na zamówienie koleżanki, a dwie kolejne w drodze.
Niestety mam tylko dwa zdjęcia nadające się do pokazania.
prześliczna :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyplatanie też zapowiada się bardzo obiecująco :)
pozdrawiam
Ala